Popełniłam w życiu kilka projektów, a i kilka realizacji stałych urządzeń gaśniczych gazowych. Były to głównie urządzenie na chlorowcopochodne węglowodorów (tzw. zamienniki halonów), symbolicznie jakieś urządzenie na gaz obojętny (inertyzujący). Nigdy nie zaprojektowałam żadnego urządzenia na dwutlenek węgla – zawsze się tego bałam, i i okazja się nie nadarzyła ku temu. Nawiasem – jeśli chcecie poczytać o różnicach pomiędzy wymienionymi systemami wykorzystującymi różne gazy – zapraszam tutaj: Gazy obojętne vs chlorowcopochodne vs CO2. Trzy wymienione grupy gazów różnią się między sobą całą masą właściwości, ale kilka zasadniczych mają wspólnych. Jest to między innymi fakt, iż tłumią pożary 🙂 oraz to, że skutkiem ich zadziałania jest przyrost ciśnienia w gaszonym pomieszczeniu. Nie może być inaczej – gaz, który pod ciśnieniem magazynowany jest w butli, po wykryciu pożaru jest uwalniany do kubatury chronionej.
Pod pojęciem „wentylacja pożarowa” mieści się kilka systemów, których działanie może być ukierunkowane na różne cele.
Najnowsze komentarze