1 lutego 2019 roku opublikowałam efekty mojej (i nie tylko) kilkumiesięcznej pracy.

W okolicach października ubiegłego roku podjęłam decyzję o opracowaniu zestawu aktów prawnych związanych z ochroną przeciwpożarową, z których korzystam każdego dnia podczas pracy. Wtedy jeszcze nie byłam świadoma, ile mi to zajmie czasu, pracy, a i jakiego rzędu inwestycja finansowa mnie czeka, ale decyzję podjęłam nieodwołalną. Przystąpiłam więc do jej realizacji, starając się zachować ten pomysł w tajemnicy. To były dość intensywne miesiące, wymagające wyciśnięcia maksimum mojej wydajności, aby wykonywać bieżące zlecenia bez opóźnień (z czegoś trzeba przecież żyć), koordynować działania związane z budową sklepu (dziękuję Kamil za cierpliwość), wielokrotnie sprawdzać treści przed podjęciem trudnej decyzji o druku (a wydawałoby się, że to przecież proste i nieskomplikowane – skopiować… guzik prawda! Okazało się nawet, że uznanym serwisom publikującym akty prawne zdarzają się błędy), i podejmować wszystkie inne działania, które doprowadziły do powstania sklep.blog-ppoz.pl. No i w międzyczasie odpowiadać na pytania męża: „Kiedy wreszcie ten sklep otwierasz?” 😉

Włożyłam do tego przedsięwzięcia kawał serca.

Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że bardzo prawdopodobnym jest, że nie wszystkie błędy czy niedociągnięcia wychwyciłam. Dlatego proszę uprzejmie o sygnał, jeśli znajdziecie takowe. Ja, wraz z grupą wybranych testerów, korzystając z tych zbiorów przez około trzy tygodnie przed rozpoczęciem sprzedaży – nie stwierdziliśmy.

Nie będę śmiecić na blogu reklamami – wrzucę link do sklepu raz: https://sklep.blog-ppoz.pl/kategoria-produktu/zbiory-aktow-prawnych/ i zostawię na blogu odnośnik w menu.

Pozdrawiam!

Iza