Wiedza techniczna

Gaszenie pożaru dźwiękiem

Słyszeliście o środku gaśniczym takim jak… dźwięk? Jest to technologia w fazie testów, ale kto wie, czy za kilka lat nie wejdzie do powszechnego użycia, obok wody, piany, proszku, gazu?

Jak to działa?

Osoby, które się tym tematem zajmują, nazywają ten mechanizm wygaszaniem płomienia za pomocą jego rozciągania. Wyjaśnienie tego zjawiska jest dość skomplikowane, także posłużę się materiałem opublikowanym w kwartalniku Bezpieczeństwo i Technika Pożarnicza nr 4/2015.

Turbulencje wartości jednego z parametrów otoczenia, wpływając na wektor prędkości propagacji frontu płomienia, zmieniają jego kierunek, rozciągając go, co z kolei powoduje zwiększoną emisję ciepła do momentu przekroczenia granicy palności. O wpływie dźwięku na przebieg procesu  spalania świadczą wyniki eksperymentów prowadzonych już od 2008 roku przez Agencję Zaawansowanych Obronnych Projektów Badawczych DARPA (Defense Advanced Research Projects Agency). Do badań wykorzystano podpalone paliwo płynne oraz dwa głośniki ułożone po obu jego stronach. Na zamieszczonym na portalu internetowym krótkim filmiku z przebiegu tego eksperymentu widać, że w momencie odtwarzania dźwięku płomień słabnie, a następnie zachodzi zjawisko rozpraszania się płomienia, które również wspomaga ugaszenie ognia.

Z przeprowadzonych przez DARPA testów wynika, że fala dźwiękowa, poprzez zwiększenie prędkości ruchu powietrza na brzegach płomienia, powoduje zmniejszenie obszaru, na którym pożar występuje. Zaobserwowane zjawisko może mieć istotny wpływ na osłabienie płomienia, a tym samym może się przyczynić do całkowitego jego ugaszenia. Dodatkowym spostrzeżeniem podczas prze prowadzonych przez DARPA testów był fakt, że dźwięk wykorzystany do gaszenia płomienia nie musi być głośny, ale musi być odpowiednio modulowany. Świadczą o tym badania przeprowadzone przez Węsierskiego i innych. W swoich badaniach wykazali, że istotny jest nie tylko dobór odpowiedniej częstotliwości dźwięku podczas gaszenia pożaru, ale również sposób skupienia wiązki na możliwie najmniejszym obszarze. Zaproponowana w niniejszym artykule metoda gaszenia płomienia, na obecnym etapie znajomości technologii, nie jest możliwa do zastosowania w przypadku większych pożarów, zwłaszcza w otwartej przestrzeni. Mogłaby natomiast być pomocna podczas gaszenia pożarów w zamkniętych pomieszczeniach, takich jak np. kokpit samolotu, a nawet mogłaby wspomagać, na zasadzie stałych urządzeń gaśniczych, bezpieczeństwo magazynów, hal przemysłowych, czy zbiorników cieczy palnych.

Dla bardziej dociekliwych źródło: http://bitp.cnbop.pl/wp-content/uploads/2017/06/BiTP_Vol._40_Issue_4201529-38.pdf

 

Be the First to comment.